Nie dla wszystkich dzieci wakacje, upłyną na błogim lenistwie i wypoczynku. Dla części dzieci będzie to czas przygotowania się do zmian. Już wkrótce czaka ich debiut w przedszkolu. Jak zapewnić dobry start swojemu dziecku?
Rodzice są pierwszymi nauczycielami swojego dziecka. Należy pamiętać, że rodzic spędza ze swoją pociechą 70 proc. czasu, podczas gdy nauczyciele i terapeuci tylko 10 proc. Rodzic wchodząc w interakcję ze swoim dzieckiem, w każdej chwili uczy je czegoś, świadomie lub nie. Dlatego to rodzice odgrywają bardzo ważną rolę w nauczaniu samodzielności swoich dzieci.
Samodzielność to bardzo ważny aspekt naszego życia. Pęd do samodzielności jest naturalny w rozwoju dziecka, najważniejszy okres uzyskiwania i wręcz swoistej walki o bycie niezależnym, to wiek około dwóch lat. Wciąż jest bardzo dużo trzylatków w pampersach, czterolatków karmionych przez mamy, pięciolatków niepotrafiących użyć nożyczek. Wynika to zazwyczaj z rozumianej, w trochę przesadny sposób, miłości rodzicielskiej. Rodzice nie potrafią myśleć o swoim dziecku, jako samodzielnym małym człowieku. Niezależność dziecka często bywa dla nich sygnałem, że rodzic jest coraz mniej potrzebny, a to uczucie, które niespecjalnie mu się podoba. Niestety wyręczanie dziecka we wszystkim, to dawanie mu komunikatu: „bez rodziców sobie nie poradzisz”, „nic nie umiesz”, „my wiemy lepiej”. Dziecko, które wykonuje wiele czynności samo, jest pewniejsze siebie, bardziej niezależne, a co ważniejsze ma pozytywny obraz własnej osoby.
Trzyletni maluch zazwyczaj jest gotowy, by samodzielnie wykonywać proste czynności: zapinać i rozpinać guziki, zdejmować i wkładać skarpetki, buty, rękawiczki, posługiwać się łyżką i widelcem. Potrafi korzystać z toalety. Większość dzieci czteroletnich potrafi bez problemu samodzielnie ubrać się i rozebrać (ubieranie powinno odbywać się jeszcze z pomocą, przy trudniejszych rzeczach), myć zęby w obecności dorosłego, pomagać przy nakrywaniu stołu. Pięciolatek i dziecko sześcioletnie może samo przygotować sobie prosty posiłek: posmarować kanapkę masłem, wyjąć mleko i chrupki. Dzieci w tym wieku wykonują też proste obowiązki mogą np. podlewać kwiatki. Maluch nie stanie się z dnia na dzień mistrzem w ubieraniu się, czy jedzeniu widelcem. Samodzielność buduje się krok po kroku. Aby osiągnąć sukces należy przestrzegać kilku zasad.
- • Nie spiesz się: nauka samodzielności wymaga czasu;
- • Nie wyręczaj dziecka we wszystkim, daj mu popełnić błędy, bez tego nie ma nauki;
- • Daj dziecku możliwość podejmowania decyzji, np. wybór tego co zje na kolację lub w co się ubierze: dasz mu poczucie, że ma wpływ na to, co się dzieje, że jest ważne;
- • Stosuj wzmocnienia: ciesz się z każdego postępu, nawet najmniejszego i mów o tym dziecku;
- • Ustal z wszystkimi domownikami jedną strategię podczas nauki samodzielności: jeśli jeden z domowników pozwoli dziecku na samodzielność, a drugi będzie go wyręczał, wywoła to u dziecka dezorientację i złość;
Drogi rodzicu, niech nauka samodzielności twojego dziecka pojmowana będzie przez Ciebie jako wyraz rodzicielskiej mądrości i miłości. Daj dziecku prawo do popełniania błędów, walcz z poczuciem, że zrobisz coś lepiej i szybciej. Pozwól mu, by poczuło się ważne.
Aby pogłębić swoją wiedzę, zachęcam do lektury:
- • B. L. Baker, A. J. Brightman, Kroki ku samodzielności, Warszawa 2008.
- • Carol Yellop, Uczymy się ubierać, Wydawnictwo Fraszka
- • Chris Graham, Uczymy się korzystać z toalety, Wydawnictwo Fraszka
- • J. Ashton - Smith, K. Cranmer, Uczymy się jeść i pić, Wydawnictwo Fraszka
- • Brenda Hatton, Uczymy się myć, Wydawnictwo Fra
mgr Magdalena Pawelec – nauczyciel-terapeuta, oligofrenopedagog