Aneta Skrzypczak

Aneta Skrzypczak

- psycholożka i facylitatorka Acces Bars, terapeutka świadomej pracy z ciałem, umysłem i emocjami.

Aneta Skrzypczak - psycholożka i facylitatorka Acces Bars, terapeutka świadomej pracy z ciałem, umysłem i emocjami.

 

 

Listopad to czas, w którym natura zwalnia, czas który przynosi ze sobą naturalne wyhamowanie codziennej gonitwy. W powietrzu unosi się zapach wilgotnej ziemi i spadających liści, a dni zdają się kurczyć, ustępując miejsca dłuższym, ciemnym wieczorom. Dla jednych to okazja do refleksji i odpoczynku, dla innych – trudny moment, w którym melancholia zaczyna zamieniać się w coś bardziej przytłaczającego. Czasami ta szarość listopadowych dni prowadzi nas do emocjonalnych wyzwań, które mogą wymagać większej uwagi. Jak sobie z nimi radzić? Jak rozpoznać, że bliska nam osoba potrzebuje wsparcia?

Melancholia czy coś więcej?

Naturalne jest, że krótsze dni i brak światła słonecznego wpływają na nasz nastrój. Możemy odczuwać zmęczenie, trudności z koncentracją czy mniejszą motywację do działania. Jednak czasem ten spadek nastroju przechodzi w coś głębszego – uczucie pustki, wyczerpania emocjonalnego, a nawet bezradności.

„Melancholia może być cichym wołaniem o pomoc, którego często nie zauważamy – u siebie i u innych” – zauważa Wojciech Eichelberger. Dlatego tak ważne jest, by uważnie przyglądać się swoim emocjom i reakcjom, zwłaszcza w tym czasie. Nie chodzi o to, by unikać smutku – to przecież naturalna emocja. Ale jeśli trwa zbyt długo lub paraliżuje codzienne życie, warto zastanowić się, czy nie potrzebujemy wsparcia.

Listopad a emocjonalne wyzwania

Listopad, ze swoim przytłumionym światłem i cichą atmosferą, potrafi wydobywać z nas to, co skrywamy głęboko. Może to być smutek, którego wcześniej nie zauważaliśmy, lęk przed przyszłością lub poczucie braku sensu. Często właśnie w tych miesiącach jesienno-zimowych rośnie liczba osób zmagających się z depresją czy nasileniem zaburzeń lękowych.

Kryzys psychiczny nie zawsze objawia się dramatycznie – czasem jest cichym procesem, który odbiera energię do życia, stopniowo pozbawiając nas radości z codziennych chwil. Dlatego tak ważne jest, by umieć zauważyć, kiedy coś w nas lub w naszych bliskich zaczyna się zmieniać.

Jak wspierać siebie i innych w listopadowej melancholii?

1. Uznaj swoje emocje
Pozwolenie sobie na przeżywanie trudnych chwil to pierwszy krok do ulgi. Nie musisz walczyć z listopadową melancholią – czasem wystarczy ją zauważyć i zaakceptować.

2. Szukaj małych radości
Kiedy świat wokół zdaje się szary, warto poszukać drobiazgów, które mogą wnieść do codzienności trochę światła. Ulubiona książka, kubek gorącej herbaty, zapach świecy o cynamonowym aromacie – te małe rytuały mogą stać się kotwicą w trudnym czasie.

3. Obserwuj siebie i innych
Jeśli zauważysz, że smutek czy zmęczenie trwają tygodniami i utrudniają funkcjonowanie, nie bój się prosić o pomoc. To nie oznaka słabości, ale siły. Zachęć też bliskich do rozmowy, jeśli widzisz, że coś ich przytłacza. „Pytanie ‘jak się czujesz?’ może otworzyć drzwi, które wydawały się zamknięte” – mówi Ewa Woydyłło-Osiatyńska.

4. Siła Twojej obecności dla bliskich

Bycie wsparciem dla bliskiej osoby w okresie emocjonalnych zawirowań to wyzwanie, ale i akt głębokiej miłości. Nie musisz mieć odpowiedzi na każde pytanie ani znać rozwiązania każdej sytuacji. Twoja obecność, troska i gotowość do słuchania mają ogromną wartość.

Pamiętaj, że nawet małe gesty mogą przynieść ulgę – czuły uśmiech, słowa „jestem z tobą”, wspólny spacer w ciszy. W trudnych chwilach to właśnie te drobne oznaki wsparcia budują fundamenty nadziei i siły do walki z wyzwaniem, z kryzysem.

5. Skorzystaj z profesjonalnego wsparcia
Jeśli melancholia przeradza się w kryzys, nie wahaj się sięgnąć po pomoc psychologiczną. Rozmowa z terapeutą może pomóc odnaleźć nowe spojrzenie na trudności, które wydawały się nie do przezwyciężenia.

Czas troski – dla siebie i dla innych

Listopad przypomina nam o kruchości – przyrody, życia, a czasem także naszej psychiki. To czas, który zachęca do zwolnienia, spojrzenia na siebie i swoich bliskich z większą troską. Melancholia może być trudna, ale może też stać się momentem na refleksję i budowanie bliskości.

Warto nauczyć się być ze sobą w listopadowej ciszy, ale również z uważnością otaczać tych, którzy w tej ciszy czują się zagubieni. Wspólna obecność może być najpiękniejszym darem, który podarujemy sobie nawzajem w tych ciemniejszych dniach.

„Smutek nie jest czymś, czego należy się bać. Jest jak deszcz – nie zawsze przyjemny, ale potrzebny, by życie mogło się rozwijać”, de Barbaro.

Stowarzyszenie "Karuzela"

Powołane w listopadzie 2007r. by pomagać osobom z ADHD, Zespołem Aspergera, Autyzmem oraz innymi niepełnosprawnościami..

OPP

Dochód z działalności przeznaczamy wyłącznie na działalność statutową. Wpisując w zeznanie podatkowe nr KRS 0000 293451 umożliwiasz dzieciom podjęcie najlepszej dla nich terapii.

Godziny otwarcia

Żłobek i przedszkole

  • pon-pt: 6:30-16:30

Poradnia

  • pon-pt: 7:30-17:30

Szybki kontakt

Możesz nas odwiedzić pod adresem:
Starokrakowska 135 26-600 Radom
stowarzyszenie@karuzela.org

Zarząd Stowarzyszenia "Karuzela":

Prezes Sylwia Waśkiewicz
tel.509 057 823

Instytut Rozwoju Dziecka

Informacja ogólna
tel. sekretariat: 510 832 823

© 2019 Karuzela.org All Rights Reserved. Stworzono we współpracy z web-coder.pl