Zabawy sensoryczne pobudzają zmysły, zachęcają dzieci do wąchania, dotykania, słuchania i poznawania świata wokół siebie. A co najważniejsze wspólna zabawa z rodzicami to najwspanialszy czas dla dziecka. Takie namacalne doświadczanie otoczenia zachęca dzieci do poznawania, odkrywania i rozwoju. Do zabaw tych nie potrzeba skomplikowanych zabawek, można wykorzystać przedmioty codziennego użytku i produkty spożywcze, które znajdą się w każdym domu. To doskonały pomysł na oderwanie malucha od komputera czy telewizora.
Ścieżka sensoryczna
To zabawa dla bosych stóp. Na podłodze przygotowujemy trasę składającą się z powierzchni o rożnych właściwościach. Mogą to być poduszki, podkładki ze stołu, gazety, woreczki, maskotki, kawałki tkanin, tacki z kasztanami … Spacerowanie taką ścieżką rozwija nie tylko zmysł dotyku. Dzięki kolorom stymulowany jest też wzrok, a wydające różne dźwięki faktury pobudzają słuch.
Tablica do „mazania”
Na dużej tacy lub piekarnikowej blaszce rozsypujemy warstwę mąki, kaszy manny czy wyciskamy piankę do golenia – i tabliczka gotowa. Na ciemniejszym tle kreślone przez dziecko znaki będą lepiej widoczne, co z pewnością zachęci je do dalszej zabawy. Sypką tabliczkę ściera się jednym ruchem ręki i dalej można się bawić.
Zapachowe zagadki
W tej zabawie będziemy pobudzać zmysł powonienia. Do słoiczków wsypujemy ziarna kawy, kakao, cynamon, skórkę pomarańczy, liście mięty lub bazylii. Dobrze, żeby pojemniki nie były przezroczyste – wtedy maluchy naprawdę skupią się na zapachu. Dzieci mogą podzielić słoiczki na te, które pachną dla nich ładnie lub brzydko, albo (jeśli przygotujemy po dwa słoiki z taką samą zawartością) odnajdywać pary identycznych zapachów.
Dźwiękowe pudełka
Dźwiękowe pudełka można wykonać z opakowań od zapałek. To łatwy i tani sposób, a dostarcza dziecku wiele wspaniałej zabawy i rozwija zmysł słuchu. Do każdego pudełeczka wkładamy inną zawartość tak, aby dźwięki w łatwy sposób odróżnić. Można wykonać pięć pudełek z solą, pięć z fasolą, pięć z orzeszkiem, pięć z zapałkami i pięć z mąką. Wszystkie pudełka obklejamy taśmą, każdą piątkę takich samych dźwięków w tym samym kolorze. Gotowe. Czas na zabawę. Wszystkie dźwiękowe pudełka wrzucamy do miski, dziecku zakrywamy oczy i odszukujemy takie same dźwięki.
Szaleństwo z pianą
Do wypełnionego pianą naczynia wrzucamy kolorowe piłeczki albo plastikowe zakrętki od butelek. Zadaniem dziecka będzie odnalezienie ich i wyłowienie ręką, sitkiem, kuchenną chochelką. W tą zabawę możemy się również bawić w wannie. Zabawę tą można połączyć z łapaniem puszczanych przez dorosłych baniek. Tu dziecko ćwiczy spostrzegawczość, refleks, a nawet równowagę.
Zabawy z piaskiem
Najważniejszym narzędziem w czasie tej zabawy są dziecięce rączki. To one przesypują, ugniatają i przesiewają piasek. Gotowe budowle można ozdobić kamykami, muszelkami, listkami. Żeby babki się udawały (i sprzątania było mało), będzie potrzebny piasek kinetyczny. Jest zawsze wilgotny, świetnie się klei i nie rozsypuje. Można zrobić samemu, to tylko dwa składniki!
Piasek kinetyczny:
- mąka kukurydziana (tyle, ile potrzebujecie piasku),
- olej spożywczy.
Do mąki stopniowo dodajemy olej. Mieszamy do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Poszukiwanie skarbów w pudle rozmaitości
Pudło rozmaitości to prawdziwa uczta dla zmysłów. Do środka wkładamy przeróżne materiały, mogą to być ścinki kolorowych tkanin, wstążki, piórka, kawałki folii bąbelkowej, sztuczne futerko, filcowe kulki. W pudełku chowamy niewielkich rozmiarów skarby, na przykład gumowe figurki albo plastikowe samochodziki. Zadaniem malucha jest odnalezienie ich.
Suchy makaron
Makaron w dziesiątkach kształtów i w wielu kolorach jest znakomity do przesypywania i segregowania. Wypełniony nim, zakręcony słoik to świetny grzechoczący instrument. Nieco starsze maluchy mogą spróbować nawlekać makaron na sznurek i zrobić naszyjnik.
Mała cukiernia
Ciastolinowe ciastka mogą mieć różne wielkości, kształty i kolory. Do zabawy przyda się wałek, wykrawaczki do ciastek oraz foremki do babeczek.
Domowa ciastolina:
- 2 szklanki mąki,
- 1 szklanka soli,
- 2 łyżki oleju roślinnego,
- 2 płaskie łyżki proszku do pieczenia,
- 1,5 szklanki gorącej wody.
Wszystkie składniki należy wymieszać i intensywnie ugniatać, aż się połączą, a masa zrobi się zwarta i elastyczna. Ciastolinę można zabarwić, dodając do podzielonej na części masy barwniki spożywcze.
Miłej zabawy!
mgr Renata Nobis
PEDAGOG SPECJALNY, TERAPEUTA INTEGRACJI SENSORYCZNEJ W KARUZELI